Prosimy poznaj nas, nasz Dom, zwierzęta i Ropki. Osiem, to szczęśliwa liczba i tyle osób liczy nasza rodzina. Żyjemy w Beskidzie Niskim, a Ropki to wieś, w której stoi nasza drewniana zagroda. Jesteśmy pierwszym gospodarstwem przy drodze doń wiodącej. Posadowiliśmy je na łagodnym zboczu. Stąd wzrok ogarnia przestworze doliny rozpartej bokami o stoki rusztowych Gór Hańczowskich, a kończące się horyzontem grani Koziego Żebra.
Zapraszamy w gościnę my, nasze konie i reszta zwierzęcej gromady. Oczywiście, aby tu wypocząć, chyże dosiadanie końskiego grzbietu nie jest konieczne. Jeśli jednak ktoś chce, a nie ma wprawy w kłusie czy galopie, zacznie od stępa. Chętnie służymy wiedzą i doświadczeniem, aby biegle zawładnąć arkanami jazdy konnej. Po to choćby, aby zaznać tutejszej niezwyczajności Karpat, wędrując w siodle po beskidzkich bezdrożach pod naszym czujnym okiem. Piesi podróżnicy, co szlaki przemierzają, też znajdą u nas kwatery i wytchnienie.
Mamy stadko kóz, więc wytwarzamy wszelakie kozie sery. To jest specjalność Magdy. Zaś lasy, dzikie sady i zielne łąki, są źródłem ingrediencji do prokurowanych przez Marcina nalewek. Wszystkie te dobrodziejstwa dojrzewają spokojnie pod sklepieniem piwniczki. Dzięki dzieciom nie brak wesołości, przygód i ciekawego świata towarzystwa.